[section_tc][column_tc span=’12’][text_tc timing=’linear’ trigger_pt=’0′ duration=’1000′ delay=’0′]
[nbsp_tc]
Karolina postawiła na[nbsp_tc]biurku stos kanapek i[nbsp_tc]dużą słodką kawę. Usiadła. 8[nbsp_tc]godzin patrzyła w monitor i[nbsp_tc]biegała palcami po klawiaturze. Czasem telefon parzył ją w[nbsp_tc]ucho słowami szefa. Na[nbsp_tc]przemiennie znudzona, pobudzona, zmęczona i[nbsp_tc]podekscytowana rozpisywała faktury i[nbsp_tc]przyjmowała zamówienia. W[nbsp_tc]końcu zassało ją w żołądku. Oderwała oczy od komputera, obróciła głowę w stronę talerza i[nbsp_tc]zobaczyła, że[nbsp_tc]jest pusty. Ani śladu jedzenia. Ani kropli kawy w[nbsp_tc]kubku.
– Zdematerializowały się, czy co? – mruknęła do[nbsp_tc]siebie.
[nbsp_tc][nbsp_tc][nbsp_tc][nbsp_tc][nbsp_tc][nbsp_tc] Chrupnęła nadgarstkami tuż nad klawiaturą i[nbsp_tc]wstała. Poszła do socjalnego wyszperać przekąskę. Zjadła paluszki, popiła drugą kawą. Popracowała jeszcze godzinę i[nbsp_tc]poszła do[nbsp_tc]domu.
[nbsp_tc][nbsp_tc][nbsp_tc][nbsp_tc][nbsp_tc][nbsp_tc] Następnego dnia ustawiła na[nbsp_tc]blacie porcję urodzinowego tortu koleżanki, sałatkę z[nbsp_tc]majonezem, kanapki i[nbsp_tc]oczywiście kawę. Jej umysł falował raz mocniej pobudzony, raz jakby spowolniony wśród faktur i rozliczeń. Do świadomości, na[nbsp_tc]mgnienie oka przebił[nbsp_tc]się głos z[nbsp_tc]brzucha. Odruchowo chciała go uciszyć i[nbsp_tc]sięgnęła ręką ku[nbsp_tc]talerzom. Trafiła w[nbsp_tc]pustkę. Podniosła kubek, dziwnie lekki i[nbsp_tc]podsunęła do[nbsp_tc]ust. Jedna mała kropelka spłynęła jej na[nbsp_tc]suchy język. To oderwało[nbsp_tc]ją od[nbsp_tc]monitora.
[nbsp_tc]
– Baśka, gdzie moje żarcie?
– Zjadłaś.
– Zjadłam?
Kiedy? – zastanawiała się. Nie pamiętała.
[nbsp_tc]
– Karola – weszła do pokoju uradowana Magda. Zobaczyła wyczyszczony talerzyk.
– Jak smakował tort? – zapytała.
Karolina uśmiechnęła się dyplomatycznie – kurczę, nie wiem – pomyślała.
[nbsp_tc]
Kilka godzin wcześniej…
Dziewczyny odśpiewały Magdzie sto lat. Karolina nie chciała jeść razem z[nbsp_tc]nimi, poszła do swojego biurka. Nie[nbsp_tc]uznawała przerw w[nbsp_tc]pracy, były dla niej stratą czasu. Teraz rezygnacja z[nbsp_tc]przerw okazała[nbsp_tc]się stratą smaku.
Żołądek był głosem nie[nbsp_tc]słuchanym. Sięgała po kęs tylko wtedy, gdy ogarniało[nbsp_tc]ją zmęczenie albo nie[nbsp_tc]mogła[nbsp_tc]się skupić. Zastrzyk cukru spalanego przez mózg na[nbsp_tc]jakiś czas pobudzał[nbsp_tc]ją do[nbsp_tc]pracy. Czasem motywowały emocje czy jakimś dead line. Ale jedzenie?
[nbsp_tc]
„Witam Pana,
proszę o przesłanie rachunku do umowy za…
[nbsp_tc]
Baśka zobaczyła, jak Karolina siedzi ze[nbsp_tc]wzrokiem wlepionym w[nbsp_tc]monitor. Wyraz twarzy jak u[nbsp_tc]zombie – pomyślała Basia. Obserwowała Karolinę przez kilka minut. Tej czas zatrzymał[nbsp_tc]się na[nbsp_tc]mailu, którego przestała pisać. Ekran przygasł. Wtedy jakby ocknęła[nbsp_tc]się i[nbsp_tc]automatycznym ruchem sięgnęła po[nbsp_tc]kawałek tortu. Zjadła go bez smaku. Trochę odczekała, aż[nbsp_tc]poczuła nową falę energii. Ruszyła myszką, komputer zamruczał. Kontynuowała pisanie maila.
[nbsp_tc]
…kotu nową kuwetę. Pozdrawiam.”
Karolina zakończyła maila. Przeczytała go jeszcze raz i[nbsp_tc]złapała się za głowę:
– Co ja narobiłam?
Posiedziała chwilę, popatrzyła bez zrozumienia na[nbsp_tc]puste talerze. Jedzenie znów zniknęło. Weszła Magda i[nbsp_tc]zapytała o[nbsp_tc]tort. Karolinie za[nbsp_tc]fasadą uśmiechu było strasznie głupio.
[nbsp_tc]
– Może przerwa na[nbsp_tc]obiad? – zaproponowała Magda, patrząc na[nbsp_tc]Baśkę. Zanim Basia zdołała odpowiedzieć, Karolina zerwała[nbsp_tc]się z[nbsp_tc]fotela:
– Chętnie.
[nbsp_tc]
[nbsp_tc]
[nbsp_tc]
[nbsp_tc]
Kiedy zjeść tort?
Słodkie ciasto, ze[nbsp_tc]względu na[nbsp_tc]dużą zawartość węglowodanów najlepiej zjeść po[nbsp_tc]pełnowartościowym posiłku.
[nbsp_tc]
Dlaczego tort jeść po posiłku?
Zjedzenie samego słodkiego ciasta, które zawiera cukier prosty na[nbsp_tc]jakiś czas podnosi poziom energii. Cukier jest szybko wchłaniany i[nbsp_tc]rozprowadzany w[nbsp_tc]krwiobiegu. Głowa podnosi[nbsp_tc]się znad monitora i[nbsp_tc]działa na[nbsp_tc]zwiększonych obrotach. Niestety, gdy trzustka orientuje[nbsp_tc]się, że[nbsp_tc]we[nbsp_tc]krwi jest dużo glukozy i[nbsp_tc]gwałtownie wydziela insulinę, poziom cukru gwałtownie opada. W[nbsp_tc]subiektywnym odczuciu jest to „zjazd”, senność, szum w[nbsp_tc]głowie.
Tort, batonik czy słodki napój ładuje nasze baterie szybko ale na[nbsp_tc]krótko. Trzustka intensywnie pracuje, ale[nbsp_tc]kiedyś zastrajkuje i[nbsp_tc]może zemścić się cukrzycą.
Dlatego tort można zjeść po[nbsp_tc]spożyciu posiłku.
Po pierwsze- nie będziemy już tak głodni, by go pochłonąć jednym kęsem.
Po drugie- wymieszany w[nbsp_tc]żołądku z[nbsp_tc]innym jedzeniem nie[nbsp_tc]podniesie gwałtownie poziomu cukru we[nbsp_tc]krwi.
[nbsp_tc]
Jak zapewnić sobie energię na[nbsp_tc]dłużej?
Pełnowartościowy posiłek, o[nbsp_tc]niskim indeksie glikemicznym (IG) zawiera porcję energii zawartą w[nbsp_tc]białkach, tłuszczach i[nbsp_tc]węglowodanach.
Indeks glikemiczny określa wzrost poziomu glukozy we[nbsp_tc]krwi po spożyciu posiłku. Im wyższy, tym gorzej.
Prościej ujmując, na[nbsp_tc]przykładzie: tort ma wysoki IG, ponieważ szybko wzrasta poziom glukozy we[nbsp_tc]krwi po jego spożyciu.
Orzechy mają indeks niski. Dzięki czemu pozyskiwanie z[nbsp_tc]nich energii jest rozłożone w[nbsp_tc]czasie. Dostarczają energii na[nbsp_tc]dłużej, za to mniej gwałtownie.
[nbsp_tc]
Co zrobić, gdy znikają przekąski?
Jeśli jednak trudno oderwać ci[nbsp_tc]się od[nbsp_tc]komputera przez wiele godzin, zastąp kawę sokiem, albo gorzkim kakao. Paluszki i[nbsp_tc]chipsy- orzechami, surową marchewką.
[nbsp_tc]
Po co robić przerwy na posiłek?
Dla odpoczynku dla oczu utkwionych w[nbsp_tc]monitor. To po pierwsze. Po drugie, gdy jesz, organizm przekierowuje krew do układu trawiennego i[nbsp_tc]zajmuje[nbsp_tc]się trawieniem. To oznacza, że[nbsp_tc]mniej krwi napływa do mózgu. Jeśli jednocześnie pracujesz i[nbsp_tc]jesz możesz poczuć, że[nbsp_tc]wysiłek woli się zwiększa. Jednak wcale nie zwiększa[nbsp_tc]się Twoja wydajność ani zdolność skupienia. Dlatego warto przeznaczyć czas na[nbsp_tc]samo tylko jedzenie.
[nbsp_tc]
Czy dietetyk nauczy mnie komponować posiłek?
Tak. Do Twojej wagi, wzrostu, wieku i trybu życia pomoże dobrać sposób, w[nbsp_tc]jaki możesz jeść, by[nbsp_tc]czuć[nbsp_tc]się dobrze.
[nbsp_tc]
[nbsp_tc]
Autor: Joanna Frąckiewicz
[nbsp_tc]
[nbsp_tc]
[nbsp_tc]
[nbsp_tc]
[/text_tc][/column_tc][/section_tc]